Shure M97XE

Zaczęty przez GregWatson, Kwiecień 29, 2017, 21:03

Poprzedni wątek - Następny wątek

tatachabera

Cytat: GregWatson w Maj 19, 2017, 08:22Czasem trzeba dopasować do konkretnego zestawu żeby zagrało i tak pewnie się stało.

U mnie i tak na Denonie wisi 103R. Sure to taka wkładka na wszelki wypadek ;)
Denon DP-59L, Kenwood KD-8030, Pre Phono MPW,  DL-103R, AT-430E, Elac ESG 796, Emotiva XPA-2, Emotiva XSP-1, Aria 926, CT-S710, Denon 3910,
STR-GX70ES, ST-SB 920 QS

GregWatson

Jeszcze sprawdzę na Micro Seiki MR-711 jak się zachowuje i jeśli będzie w miarę przyzwoicie to zostawię jako rezerwę bo czasem faktycznie taka jest potrzebna.
Trochę tego i trochę tamtego też.

Piotr__

Shure v15 IV, V i 97 nie lubią opampowych współczesnych pre, stworzone były u schyłku złotej ery analogu i tam powinny być lokowane, nie ma co grzebać ustawieniami w pre przypominającym cd tylko całe pre wymieniamy na prawdziwie analogowe, może ciszej zagra, może na basie nie będzie kafara, ale 50 letni Japończycy głusi jeszcze tak doszczętnie nie są. To są jedne z najlepszych wkładek mm do podłączania pod wysokie tranzystorowe pre z pierwszej połowy lat 80 i cały dalszy system z tychże lat. (w Polskich standardowych pokojach nie ma co bać się np. integry - moda na strach przed zintegrowanymi pre jest rozpowszechniona przez "głuchych technicznych" oraz ludzi zarabiających na sprzedaży obecnych pre dla bogaczy.) Igła do wyboru bornowa, rubinowa, szlif he-sas, ale jak ktoś chce posłuchać czegoś czego gdzie indziej nie usłyszy to i wspornik drewniany ze sferykiem może zainstalować. Nie dziwię się że JICO prawnie przystopowali ze sprzedażą na terenie Japonii - 90% współczesnych wkładek by się nie sprzedawała bo co jak co ale świadomość muzyczną to tam mają nieco większą niż u nas. https://www.jico-stylus.com/shop/
Spełniony znaczy słucha muzyki, a zmienia tylko to co się rozpadnie ze starości. Muzyka: jazz z wokalem '50'60, blues, etno, instrumentalna.  - 95% płyt odtwarzanych z przyjemnością.

kangie

Cytat: Piotr__ w Listopad 14, 2021, 15:27Shure v15 IV, V i 97 nie lubią opampowych współczesnych pre, stworzone były u schyłku złotej ery analogu i tam powinny być lokowane
Coś w tym jest. U mnie Shure V15 Type III z oryginalną igłą najlepiej grał z lampowym pre na triodach oraz na ramieniu o małej masie efektywnej.
Life is too short for boring HiFi.

Piotr__

#29
Miałem podobne spostrzeżenie, v15 II III i 91 to inna charakterystyka brzmienia, te wkładki zagrają z lampami, jeszcze lepiej z dobrymi tranzystorowymi smokami z lat 70 np, Tandberg TR 2070 itp, oraz z tranzystorami kapeluszowymi.
Mówimy natomiast o Shure 97 V15IV i V - to już tzw. bardzo uznawana przez wymierających już złotouchych przykładne brzmienie połowy lat 80 czyli apogeum i natychmiastowego schyłku ery analogu. Większe znaczenie od samych wkładek (97 jest przecież młodsza) ma tranzystorowy wzmacniacz i kolumny, a dokładniej sposób prezentacji ułożenia dźwięku i co najważniejsze timingu. Stąd wiele SŁUSZNYCH opinii że od v15IV zrobiło się sucho i jakoś tak dziwnie - nie wpada to w ucho masowemu odbiorcy - potrzebny jest dobór całego systemu po wkładkę i gramofonowe pre (?!) Wkładki te tracą wszystkie swoje zalety z opampowymi podrasowanymi pre - tam po prostu ułożenie dźwięku, wybrzmienia, timing jest bardziej sztuczny i nieprawdziwy - opampy są w wybrzmieniach zazwyczaj bardziej lampowe, zarazem posiadają prymitywne brutalne kontury w stosunku do dobrych preampów z lat 80 to psuje cały efekt umownego rasowego brzmienia lat 80. Ja na efekt rytmicznego nie kafarowego basu, oraz detalicznej jak w MC górnej średnicy i podstawie góry się uparłem, imponował mi wspomniany timing, całkowita niezależność górnej średnicy od basu, dzięki czemu występuje coś w rodzaju analogowej ciszy - braku ciśnienia na średnicy. Ciężko pisać o dźwięku lepiej się słucha więc sorki jeśli to wyszło jak bełkot audioczuba. Tak czy siak efekt ów da się najłatwiej uzyskać właśnie z wkładek Shure V15IV V i 97 ale wsporniki muszą po prostu muszą mieć wtedy boronowe z JICO i sas szlify. (bo oryginalne w dobrym stanie amerykańskie cienkie igły zjadły się już w latach 90) Na rubinie nie sprawdzałem bo ciągnie mnie dla przekory sferyk na drewnie japońskim... Dla uproszczenia dodam że dosłownie wszystkich kilkanaście wkładek audiotechniki jakich słuchałem totalnie nie wie czym jest ów efekt ułożenia dźwięku na lata 80., te wkładki wręcz  mogą sknocić swoim zupełnie innym brzmieniem nawet bardzo dobrze układający w sposób ala schyłek złotej ery wzmacniacz. To umownie szkoła brzmienia Japońskich złotouchych fanów topowych tranzystorów z lat 80 i zaawansowanych wkładek mc z tamtych lat, ale również i jankeskie shure mm od v15IV w górę. Niestety wszyscy ludzie którzy mi to tłumaczyli umarli przypadkiem ze starości :( (albo na suchoty złośliwcy ;) )
Spełniony znaczy słucha muzyki, a zmienia tylko to co się rozpadnie ze starości. Muzyka: jazz z wokalem '50'60, blues, etno, instrumentalna.  - 95% płyt odtwarzanych z przyjemnością.

kangie

O, kuva, ale wpis. Na takie wpisy mogę i czekać miesiącami. Pasji jest tutaj na kilogramy, jeśli nie na megatony! Ciężko takich "zapaleńców" spotkać na osiedlu. Dobrze, że ktoś wymyślił i wdrożył "internet".
Life is too short for boring HiFi.