Kefas prezentuje - Stary Rock, Progrock,Jazzrock...

Zaczęty przez kefas, Sierpień 01, 2023, 12:10

Poprzedni wątek - Następny wątek

kefas

Brytyjski Kaleidoscope po dwóch uznanych przez krytyków płytach ale niedających popularność jaką by chcieli postanowił zmienić wytwórnię na Vertigo i nazwę zespołu na Fairfield Parlour oraz wydać płytę From Home To Home a było to w 1970 roku. Płyta w klimacie podobnym czyli coś pomiędzy Beatles a The Moody Blues czy ostatnio prezentowany The Beach Boys.

kefas

Szwajcarski zespół Tea grający rocka progresywnego może nie zaznaczył się szczególnie w tym gatunku w Europie ale w tamtym czasie i regionie mimo nie wydawania długo żadnej płyty za to koncertując zyskał sporo swoich wielbicieli. Ale o czymś podobnym zapewne pisałem przy okazji przedstawiania ich pierwszej płyty, no to teraz czas na drugą z 1975 The Ship, Album równie dobry i fajnie się go słuchało.

kefas

Tylko 35 minut muzyki, ale jakiej?To rock-opera amerykańskiego zespołu Demian z jedynej płyty z 1974 roku zatytułowanej Rock Star Farm. Nie jest łatwa w odbiorze ale na pewno warta poznania a może i zakupu na nośniku trwałym. To co wyczytałem w pełni się zgadzam a mianowicie, że słucha się tego jakby Arthur Brown, Dawid Bowie i The Doors wystąpili razem na jednej scenie w tym samym czasie. Bardzo polecam dla wytrawnych prog-rock-man'ów

kefas

To byli niegrzeczni chłopcy, na koncertach perkusista rzucał elementami tejże, raz byli tak pijani, że przez cały czas grali jeden utwór a innym razem leżeli na scenie nieprzytomni gdy kurtyna się podniosła i trzeba było wzywać doktorów by ich reanimować, tym razem się udało ale innym nie. nic dziwnego, że nie mieli głowy do tego by wydać jakąkolwiek płytę w epoce więc dopiero po latach ktoś pozbierał cały materiał i wydał brytyjskiemu zespołowi Wicked Lady płytę zatytułowaną 1968-72 - The Axeman Cometh Polecam posłuchać ale za bardzo się nie wczuwać by  nie przyszło komuś ich naśladować i czymś rzucać.

kefas

Jakiś czas temu prezentowałem kanadyjski zespół Opus5 i ich pierwszą płytę. no to czas na drugą i ostatnią zatytułowaną Serieux Ou Pas z roku... no właśnie 1989 choć powinna była być z 1977 czyli rok po debiutanckiej ale jeszcze przed ukończeniem tej drugiej wytwórnia zbankrutowała. Przypomnę, że grupa  grała Jazz-fusion z elementami spokojnego folku. Polecam amatorom delikatnych jazzowych klimatów.

kefas

To jeszcze jeden zespół który wydał wyłącznie single ale LP w epoce nie zdołał. Brytyjski Jason Crest i ich płyta która tak naprawdę jest zbiorem singli w okresie ich działalności czyli 1967-69 - Collected Works Of Jason Crest. Grali psycho-pop i jak na tamte czasy byli dość popularni choć często ich utwory były przeróbkami innych kompozycji znanych zespołów. Miłośnikom Rubble czy Nuggets powinno się spodobać.

kefas

Kanadyjski zespół Dilinger powstał w 1973 roku a już rok później wydał swój niesamowity moim zdaniem album zatytułowany jak nazwa zespołu. Tylko cztery utwory ale wystarczyło to na wspaniałe solo na perkusji które tak lubię. Polecam bardzo.