Otwarty Klub Dyskusyjny Moriarty & Co.

Zaczęty przez Moriarty, Maj 17, 2020, 14:26

Poprzedni wątek - Następny wątek

Piterski

Jestem tego pewien i dlatego wyglądam kolejnych polecanych perełek :np:
Tor cyfrowy: Esoteric K01 - Gryphon Diablo 120.
Tor Analogowy: Phasemation PP-300 - Pioneer PL70II - RCM Sensor2.
Kolumny: Electro Voice Interface "Delta". Kable: Furutech, Hijiri - Harmonix, by Melepeta, Yarbo 1100.

cortes

Cytat: Moriarty w Październik 10, 2020, 09:56
Wspomniana wyżej 60-płytowa kolekcja nagrań Akademii jest co prawda znakomita, ale ma pewne słabe punkty - choć zapewne dla wielu osób będą to właśnie atuty tego wydawnictwa ;). Rzuca się bowiem w oczy brak paru najsłynniejszych nagrań. I ponownie - miłośnicy zespołu Neville'a Marrinera, którzy być może od nich właśnie zaczęli kolekcjonowanie płyt tego znakomitego zespołu, zapewne będą zadowoleni, że w zamian dostali rejestracje, których jeszcze nie mają. Kwestia perspektywy :).

Być może takie właśnie myślenie stało za decyzją selekcjonerów, by w tym obszernym, jubileuszowym wydawnictwie zabrakło nagrań tak kluczowych kompozycji, jak Koncerty Brandenburskie Bacha. Przecież Academy of St. Martin in the Fields zaczęło zdobywać renomę właśnie dzięki znakomitym wykonaniom muzyki barokowej, i w dużej mierze właśnie miłośnicy baroku zapragną rzucić się na tę kolekcję jak Reksio na szynkę.

Tak czy owak, brak ten należy uzupełnić. Akademia nagrywała Koncerty Brandenburskie nie raz, ja polecam wersję z 1985 roku, z Ioną Brown, wydaną w trzypłytowej kolekcji razem ze suitami orkiestrowymi. To znakomite wykonania koncertów, ale wisienką na torcie są suity orkiestrowe. Zgadzam się z przeczytanym gdzieś komentarzem, że choćby tylko dla cudnie zagranych suit warto by kupić tę kolekcję. A jest to wydawnictwo naprawdę przystępne cenowo, być może z powodu niezachęcającej do zakupu wybitnie szpetnej okładki, straszącym zdjęciem rdzewiejącej blachy i ostrzegawczym, potrójnie czerwonym światłem sygnalizacji: "Nie kupuj!". Przynajmniej tak mi się to kojarzy.

Na zachętę wyimek ze suit, wszystkim dobrze znany:

https://www.youtube.com/watch?v=LYjYQETt-xk


Koncerty zamówione. Dzięki za inspiracje. Jak jesteśmy przy Koncertach branderburskich nie sposób pominąć ciekawe wykonanie pod batutą Trevora Pinnocka.

Moriarty

Wystartował sklep z plikami muzycznymi Native DSD. Podobno, cytuję opinię kogoś, kto na ten sklep czekał: "Kopalnia NAJLEPSZEGO JAKOŚCIOWO materiału MUZYCZNEGO w internetach." Faktycznie, już na starcie jest tu sporo płyt cenionych wykonawców, z jakościowym repertuarem, wydanych przez znane ze starannej produkcji labele. No i - last but not least - są to rzeczywiście gęste pliki. Większość oferowana jest w DSD, w formacie od 64 do nawet 512. Kupując, wybieramy format, niestety im wyższa jakość, tym drożej. Zdarzają się nawet formaty wielokanałowe 5.1 czy binauralne.

Od dawna przymierzam się do poszerzenia swojego ołtarzyka o transport plików, bo wychodzę z założenia, że dobrze zrealizowane nagranie w gęstym formacie ma szansę zabrzmieć na poziomie, do którego nawet taka na przykład płyta XRCD nie ma szansy dorównać, analog najpewniej także.

Niestety, na razie jeszcze wstrzymam konie, pozostając przy CD. Ceny są, jak dla mnie, wciąż za wysokie. Niższe co prawda niż w przypadku tych specjalnych wydawnictw CD, o których była tu niedawno na Audiomaniakach rozmowa, ale to wciąż słono. Myślę, że raz na jakiś czas szarpnąłbym się na jakieś ukochane przeze mnie, znane na pamięć z tysięcznych odtworzeń nagranie typu "Kind of Blue", ale nie miałbym szans na kolekcjonowanie płyt ulubionych artystów, jak to obecnie robię na poziomie CD, kompletując tanie jak barszcz dyskografie saksofonistów tenorowych z lat 50. i 60.

W każdym razie super, że taki sklep powstał, wielu osobom przyniesie sporo radości. Bardzo podoba mi się to, że akcent ewidentnie położony jest na jakość. A ceny - no cóż. Może kiedyś spadną do mojego poziomu, a może ja kiedyś do tego poziomu finansowo dorosnę ;). Absolutnie nie twierdzę, że 43 euro za album Billa Evansa "Live at Top of The Gate" w DSD 512 (łał!), dostępny w formie tradycyjnej na dwóch CD, to hucpa - to po prostu za dużo DLA MNIE.
W każdym razie polecam uwadze:

www.nativedsd.com

YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

miniabyr

Jest parę perełek w zakładce jazz ,ale nie zmienia to faktu ,że oferta jest uboga . Pewnie to się zmieni. Sam z ciekawością zerkam w stronę rasowego plikowca ,ale problemy z kupieniem legalnie pliku i wybór jak dla mnie są niewystarczające .
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Moriarty

Rosinha de Valença‬! :o Właśnie dziś odkryłem przez przypadek tę panią. Algorytm YT podsunął mi tę propozycję, gdy oglądałem nagrania z Astrud Gilberto. Jak dla mnie bomba. Świetna artystka, której karierę, a w końcu życie, pogrzebał dramat ze zdrowiem. Spróbuję zdobyć jakąś płytę, na razie to:

https://www.youtube.com/watch?v=hxi_qliU3DE
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

wiki

Tidal znalazł takie jej płyty...
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Moriarty

Cytat: wiki w Październik 24, 2020, 17:34Tidal znalazł takie jej płyty...

Posłuchałem już trochę "E Banda Ao Vivo" - naprawdę dobre! Fenomenalne poczucie rytmu; to samo delikatne naginanie akcentów w czasie, które sprawia, że jazz swinguje. Ciekawe, że Rosinha nie tylko gra tutaj, ale i śpiewa, choć nie ma o tym nigdzie wzmianki.
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

miniabyr

Fajne . Inne . Jak kobiety grają to wszystko ma inny kolor , inaczej rozłożone emocje. Muszę coś jej kupić do kolekcji !
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

Moriarty

#33
Odwiedził mnie w weekend kolega z pożyczonym ze sklepu DAC-iem Topping D90, do którego się przymierza. Mogliśmy porównać go z moim Toppingiem D70. Bardzo ciekawe doświadczenie, bo D90 to aktualny flagowiec Toppinga na najnowszym, bardzo dobrym przetworniku Asahi Kasei: AK4499, który parametrami w momencie rynkowej premiery ustanowił nowy punkt odniesienia.

Gdy kupowałem Toppinga D70, był to w danym momencie najlepszy DAC tej firmy, bardzo chwalony za osiągi i brzmienie, a także rewelacyjny stosunek jakości do ceny. Topping wykorzystał w nim też układy Asahi Kasei: AK4497, po jednym na kanał. AK4499 właśnie zadebiutował i było już wiadomo, że pod względem osiągów jest to duży skok w górę i poważnie zastanawiałem się, czy nie poczekać, aż DAC-i z tym układem trafią na rynek. Ostudziły mnie prognozy pewnego szanowanego konstruktora, który autorytatywnie stwierdził, że urządzenia z tym przetwornikiem będą kosztowały kilka tysięcy dolarów (nie pamiętam dokładnie, ale była to jakaś kompletnie przerastająca moje możliwości kwota). Nie z powodu kosztu samej kości Asahi Kasei bynajmniej - jak tłumaczył - ale za sprawą jej konstrukcji, która wymaga zastosowania licznych, kosztownych układów peryferyjnych. Postanowiłem zatem nie czekać dłużej, tylko zainwestować w Toppinga D70.

Wkrótce potem Topping zapowiedział, że lada moment wyda D90, w cenie bynajmniej nie zaporowej ;D. No, wiecie, jak się poczułem ;). D70 co prawda grał rewelacyjnie, ale tym bardziej pobudzało to wyobraźnię, o ile lepiej w takim razie może zagrać D90.

Miałem okazję posłuchać obu DAC-ów w tym samym systemie, który znam na wylot, więc sprawa się z grubsza wyjaśniła. Otóż nie wszystko jest tu takie oczywiste, jak by się mogło wydawać. Pierwsza uwaga: różnice są słyszalne, ale nie spektakularne. Gdy podłączyłem po raz pierwszy Toppinga D70 do odtwarzacza Marantz CD6006, który odtąd służy tylko jako napęd, to była przepaść w brzmieniu. Wszystko zmieniło się na plus, i to duży. Tym razem były to raczej drobne zmiany.

Topping D90 gra ciut bardziej szczegółowo, definicja dźwięku jest nieco precyzyjniejsza. Zyskuje na tym nieco średnica, bas jest jakby bardziej zwarty, choć chyba ma mniejszą energię (tego nie jestem do końca pewien, musiałbym dłużej posłuchać - graliśmy akurat muzykę, w której bas rzadko schodził nisko). Niestety, wysokie tony już nie zabrzmiały - przynajmnie dla mnie - lepiej.

Soprany wydały mi się bardziej akcentowane niż w przypadku Toppinga D70. Było, jak dla mnie, za jasno, za sterylnie, a przy tym, miałem wrażenie, kolorystyka góry jakby straciła nieco na różnorodności kosztem intensywności. Przez analogię z fotografią, gdy zdjęcie jest "przepalone", jeśli wiecie, co mam na myśli. Przez charakter sopranów odniosłem wrażenie, jakby muzyka brzmiała chłodniej niż z Toppinga D70. Trochę jak w przypadku układów Sabre, których właśnie za to nie lubię.

Z tego powodu miałem mieszanie wrażenia. Wiem już, że nie ma sensu sprzedawać Toppinga D70, by z dopłatą zamienić go na Toppinga D90 - skórka nie jest warta wyprawki. A gdybym miał kupować DAC-a od zera, nie mając żadnego? Ciężka sprawa, pewnie chciałbym posłuchać jeszcze dłużej Toppinga D90. Poczekać, aż się rozegra (Topping D70 też potrzebował czasu na rozwinięcie skrzydeł), sprawdzić go z różnymi nagraniami. W każdym razie ze stanem wiedzy, jaki mam dziś, nawet gdyby oba modele kosztowały tyle samo (a D90 jest znacznie droższy), nie byłbym pewny decyzji. Gdyby nic nie miało się już zmienić, pewnie wybrałbym D70, który brzmi jakby bardziej "analogowo" i idealnie spełnia obietnicę "Velvet sound", jak nazwało tę serię swoich przetworników Asahi Kasei.

Kolega chyba też po wysłuchaniu obu DAC-ów doszedł do podbnych wniosków w kwestii różnicy brzmienia, tyle że jemu z kolei to rozjaśnienie w D90 tak nie przeszkadzało. W każdym razie, gdyby chodziło o granie z CD, najpewniej by nie wydał tyle na droższy model, skoro jego przewaga w tej kategorii jest dyskusyjna, a na pewno nie oczywista. Decyzja jednak nie będzie łatwa, bo kolega gra głównie z plików i Tidala, a Topping D90 ma tę przewagę nad starszym modelem, że obsługuje MQA.

   
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

wiki

Moriarty, dzięki za opis....😀
Tak się trochę spodziewałem, że tak może być jak piszesz.
Aby z tego nowego scalaka wyciągnąć wszystko co możliwe, pewnie trzeba go ubrać w bardzo dobrą aplikację, co spowoduje dużą cenę docelowego daca.
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Moriarty

Właśnie sobie słuchałem w te dni fajnego zestawu pięciu płyt Sonny'ego Rollinsa nagranych po pierwszym kilkuletnim "pustelnictwie", gdy uznawszy, że nie jest dość dobry jak na sławę i renomę, które nagle na niego spadły, zszedł ze sceny i długo ćwiczył samotnie na jednym z nowojorskich mostów. Notabene pierwsza płyta, którą nagrał po powrocie z mostu, nazywa się właśnie "The Bridge", czyli "Most" :)

A tu nagle ktoś na polskiej fejsbukowej grupie dla saksofonistów wyciągnął zapomnianą reklamę sprzętu hi-fi firmy Pioneer. Zobaczcie, kto był jej gwiazdą. Ech, to były czasy...

https://www.youtube.com/watch?v=lkP62lMWnP4&feature=youtu.be&fbclid=IwAR0LRCGQ4YjHFC-Sem8jvYPUHGMaZtu6l3mmJxOs2L2iFvdiqkPgYgJi0qE
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

miniabyr

Zerknijcie na coś takiego . Reklama z wczesnych lat 60 . Odlot  ;D
Szkoda życia na chujowy dźwięk !

wiki

#37
Cytat: Moriarty w Październik 30, 2020, 00:59A tu nagle ktoś na polskiej fejsbukowej grupie dla saksofonistów wyciągnął zapomnianą reklamę sprzętu hi-fi firmy Pioneer. Zobaczcie, kto był jej gwiazdą. Ech, to były czasy...
Łał, końcówka filmu zajefajna....... Taki sprzęt.... 😀
Kolumny JBL, transport, przetwornik, końcówka mocy (pro audio).
Kenwood Model 600, Sony 501, Lite przedwzmacniacz - działka

Moriarty

"The Atomic Mr. Basie", znana też jako "E=mc2" lub po prostu "Basie". Jedna z najlepszych, jeśli nie najlepsza płyta Counta Basie'ego. Wydarzenie muzyczne roku 1958. Album zgarnął kilka nagród pierwszej edycji Grammy, jakiś krytyk nazwał go "ostatnią wielką płytą Basie'ego", ktoś inny wpisał na listę "1001 płyt, których musisz posłuchać, zanim umrzesz", a ktoś jeszcze inny zaliczył do "1000 najlepszych płyt wszechczasów".

U Counta, jak wiadomo, ważni byli soliści. Tu na saksofonie tenorowym gra m.in. Eddie "Lockjaw" Davis. Podobno grał na ustniku Otto Link o rozchyleniu 9* (bardzo dużym) i trzcinach o numeracji 3 (twardych). Taka kombinacja sprawia, że trudno jest wydobyć dźwięk, a tym bardziej go kontrolować. Trzeba mieć do tego niezłą parę w płucach i szczękę jak imadło. Stąd chyba zresztą ksywka Lockjaw. No, ale za to można uzyskać tak mocny ton, że hospody pomyłuj! Davis napiera tu tak, że aż zrywa z głowy perukę. Kolega masza by pewnie ujął poetycko, że Davis tutaj "nie [wulgaryzm] się w tańcu" >:D.

Oczywiście Davis nie jest jedyną atrakcją płyty. Wszystko tu brzmi na wysokim poziomie, kompozycje i aranże Neala Heftiego robią robotę.

Dlaczegi o tym piszę? Ano dlatego, że właśnie kupiłem zremasterowane wydanie "Atomic Basie". Z bonusem w postaci drugiej płyty CD, z również fajnym albumem "One More Time", tym razem spod pióra Quincy Jonesa. A zapłaciłem za to wydawnictwo, uwaga, całe 21 zł 74 gr (przesyłka gratis)

To, jakie można wyczesać okazje w płytach CD, gdy się wie gdzie szukać, to jest po prostu jakiś kosmos. Z tym że to się zaraz może skończyć, ale o tym napiszę już osobno.

https://www.youtube.com/watch?v=rw1H_xndGIg&list=PLL-NbN8uTOiihqHtXLZkUF23NNtKGk3zE&index=8

YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

cortes

Jak nie jest tajemnicą to daj cynę gdzie kupowałeś te zacne wydawnictwa?

Moriarty

Te płyty kupiłem w Dodax.pl:
https://www.dodax.pl/pl-pl/muzyka-cd-dvd-winyle/jazz/count-basie-complete-atomic-basie-dpI3F5P8RHMUG/

Cena jest tam zawsze finalna. Nie ma pułapek typu wysyłka dwa razy droższa niż nabyty przedmiot, bo po prostu wysyłka jest zawsze darmowa :). Na początku się bałem, że skoro płyty idą pocztą, to może nie dojdą, ale - odpukać - jak dotąd nic nie zginęło.

Akurat na tego Basie'ego trafiłem przypadkiem, przeszukując sklep hasłem "complete", z nadzieją, że trafię na jakąś tanią kolekcję, bo zwykle kupuję płyty w wielopakach. Tak wychodzi najtaniej.
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

cortes

A Dodax. Faktycznie, fajne jest to, że przesyłka free i brak ukrytych kosztów. A jak oceniasz to wydanie brzmieniowo? Ja z Not Now mam tylko jeden album Coltrena wersja mono i stereo. Brzmieniowo bez zastrzeżeń.

Moriarty

Jeszcze nie wiem, jak brzmi - dopiero zamówiłem. Ale remastering chyba niedawny, nie powinno być źle. Przy okazji, bo wpadło trochę grosza, zaszalałem i wziąłem wszystkie trzy zestawy Colemana Hawkinsa z serii "The Complete Album Collection", na które od dawna się czaiłem: "1945-1957", "1957-1959" i "1960-1962" (łącznie 24 albumy z dyskografii), plus czteropak Zoota Simsa :D.

Normalnie poczułem się jak nastolatka w galerii handlowej z kartą kredytową podwędzoną mamie :P.

PS. A no tak, bym zapomniał - jeszcze Johnny Hartman w drodze, CD z dwoma albumami jeszcze sprzed nagrań z Coltrane'em. Bardzo lubię gościa, mocno niedoceniony wokalista IMHO.
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

elem

Cytat: cortes w Listopad 01, 2020, 12:19brak ukrytych kosztów

zwróćcie uwagę na stawkę VAT jaką macie na paragonie i zamówieniu. VAT 0%

a ktoś ten VAT powinien zapłacić :)
"Zdaniem Ministra Finansów przepis ten oznacza, że "(...) każdy kto dokonuje importu towarów poprzez zamówienia towarów, niezależnie od formy dokonania tego zamówienia (np. zamówienie pisemne, elektroniczne - Internet, telefoniczne, polecenie czy dyspozycja), umieszczonych w przesyłkach wysyłanych z terytorium państwa trzeciego bezpośrednio do odbiorcy, staje się podatnikiem z tytułu importu towarów i nie korzysta ze zwolnienia od podatku, o którym mowa w art. 51 ust. 1 ustawy VAT."


https://ksiegowosc.infor.pl/podatki/vat/zwolnienia/783448,VAT-od-importu-towarow-zamowionych-przez-internet.html

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Moriarty

Cytat: elem w Listopad 01, 2020, 13:28zwróćcie uwagę na stawkę VAT jaką macie na paragonie i zamówieniu. VAT 0%

a ktoś ten VAT powinien zapłacić

Ale że co, że ja mam to teraz jakoś rozliczać? Aaaa!!! :o
Tomek, nie strasz, bo zawału dostanę :-\
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

elem

Nie straszę, wskazuje tylko powód niższych cen z krajów trzecich (spoza UE). Obowiązek zapłaty VAT ciąży na odbiorcy.
Nie myślę że urzędnicy dadzą radę przejrzec miliardy takich transakcji wstecz. Coś sie ma zmienić w przepisach od 2021.
Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Pboczek

Cytat: Moriarty w Listopad 01, 2020, 13:24Johnny Hartman w drodze

Jest świetny, jak nikt inny. Szkoda że nie wypłynął na szerokie wody popularności.
Focal MiniUtopia + Line Magnetic 805IA + Lehmann Decade + Oracle Delphi MKI + SME 3009II + Goldring Elite

elem

Feickert Twin, SME V, DV XX2MKII;  CEC TL51,DX51,DX71,
Olive Opus 4; Sensor 2  MKII ; Bonasus; Gauder Arcona 60, Tesla ARZ 6604- Voigt Pipe

Moriarty

Cytat: elem w Listopad 03, 2020, 08:49Cytat: elem w Listopada 01, 2020, 13:43

    Coś sie ma zmienić w przepisach od 2021.


https://gospodarka.dziennik.pl/news/artykuly/7994087,vat-zakupy-aliexpress-wish-amazon-ebay-podatek-unia-europejska.html

Dzięki. Czyli do 1 lipca można jeszcze zaszaleć! >:D
YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501

Moriarty

#49
Trochę sfrajerzyłem, ale tylko trochę - a teraz mam szansę to naprawić! >:D Otóż kupiłem jakoś nie tak dawno kolekcję płyt Illinois Jacqueta wydaną przez AVID, zresztą w dobrej cenie, ale teraz się okazało, że można znacznie taniej. Kojarzycie AVID? Wypuszczają fajne kolekcje złożone zazwyczaj z czterech albumów z dyskografii danego artysty zapisane na dwóch CD. W dodatku robią to nieco staranniej niż typowe tego typu wydawnictwa specjalizujące się w tanich kolekcjach. Robią remastering, pod którym ktoś się podpisuje nazwiskiem, dodają wkładki z reprintami rewersów okładek - fajna rzecz dla kolekcjonera - a na płytach widnieją awersy obwolut danych albumów.

Mają dużo jazzu i nie są to jakieś badziewne kompilacje w rodzaju The Best Of najbardziej znanych gwiazd, tylko propozycje dla osób, które wiedzą, czego chcą. Można tu znaleźć płyty wielu niszowych, zapomnianych jazzmanów, którzy jednak naprawdę potrafili grać. Ktoś tam w AVID dobrze ogarnia temat i nie boi się wydawać muzyków, którzy nie mają szans na masową sprzedaż.

Właśnie chciałem kupić u pośrednika jakieś składanki z Gene'em Ammonsem i Redem Norvo (dla płyty, na której wymiata Ben Webster, ale o tym przy innej okazji), gdy coś mnie tknęło i poszukałem w sieci strony wydawnictwa. Hej, sprzedają w detalu, a ceny są naprawdę OK! Za klasyczną kolekcję typu cztery albumy na dwóch CD liczą sobie zazwyczaj tylko 4,99 funta (firma ma siedzibę w GB), czyli circa 25 zł plus koszty wysyłki. No i te pocztowe koszty już trochę bolą, gdy się kupuje powiedzmy jedną płytę (4,5 funta dla poczty), ale już gdy się kupi na przykład dziewięć takich kolekcji, wychodzi 10 funtów ekstra, czyli całkiem znośnie.

Tu skrót do płyt z jazzem (są też inne gatunki):
http://www.avidgroup.co.uk/acatalog/AVID_Jazz_A_-_Z.html

YB Audio Zephyr (zwrotnica na ClarityCap), Yaqin MS-30L (modyfikacja: Sinus Audio), Marantz CD6006 (jako napęd), Topping D70, M&B Audio Cable Diamond, Neotech NEMOS-3080 UP-OCC, TAGA Harmony PF-1000, Yarbo 1100, Viborg VP1501